Etap 6 - Baltic Tour 2022

Ustronie Morskie - Mielno

Data: 25.03.2022 Piątek
Etap 6
Dzień 6
Dystans: 23,5 km
Dystans łącznie: 144,3 km
Przez:  Wieniotowo, Pleśna/Będzino, Paprotno, Sarbinowo, Chłopy, Mielno
Województwo: zachodniopomorskie

Profil trasy
% TRASY
26.19%
Mapa etapu
km trasyMiejscowość
123,7Wieniotowo
128,0Pleśna/Będzino
130,7Paprotno
136,2Sarbinowo
138,2Chłopy
143,5Mielno
Falochron 1
Boats & molo 2

Chłopy górą ! Ale „Think Green” także…

farma1

Szósty etap Baltic Tour 2022 rozpoczęliśmy od dość niespodziewanej wizyty na farmie fotowoltaicznej usytuowanej w szczerym polu, nieopodal Ustronia Morskiego. Dlaczego tam pojechaliśmy zamiast spokojnie przygotowywać się do dzisiejszego biegu ? Ano dlatego, że to nie jest taka zwykła sobie farma, ale pierwsza w Polsce naziemna farma fotowoltaiczna o mocy 1 megawata (MW), a więc taka, która zaopatruje w ekologiczny prąd, co najmniej kilka tysięcy gospodarstw domowych. Dodajmy, że tą wielką solarną elektrownię usytuowano na obszarze dawnego wysypiska śmieci. Śmieci już dzisiaj tam nie ma, ale za to skrzy się w słońcu 850 paneli fotowoltaicznych, które przy tak pięknej jak dzisiaj pogodzie miały naprawdę… co robić, czyli produkować „zielony” prąd 😊 Dlaczego „zielony” ? Bo energetyka solarna oparta na promieniowaniu słonecznym stanowi jeden z czterech filarów (obok wiatru, wody oraz biomasy) Odnawialnych Źródeł Energii (OZE), a jej udział w produkcji energii elektrycznej w naszym kraju rośnie błyskawicznie, co doskonale widać na dachach budynków w całym kraju, jak również tutaj w zachodniopomorskim, które jak się dzisiaj przekonaliśmy, nie tylko wiatrakami stoi… 😊

Po obejrzeniu solarnej elektrowni, punktualnie w południe ruszyliśmy z Albertem przed siebie na trasę 6-go etapu Baltic Tour z Ustronia Morskiego do Mielna. Dzisiaj, drugi dzień z rzędu wspierała nas japońska marka ASICS, dla której „zielone” myślenie nie jest żadnym odkryciem, bo robi to już od lat wspierając ekologicznie nastawionych biegaczy na całym świecie. Szerzej o udziale marki ASICS w wyprawie Baltic Tour będzie jeszcze w kolejnych dniach, ale teraz chciałbym podkreślić, że sprzęt, który mamy przyjemność testować na trasie Baltic Tour pochodzi z najwyższej półki, a udział materiałów ekologicznych w tym sprzęcie jest naprawdę wysoki.

Pogoda nam dopisywała i cieszyliśmy się tym wiosennym słońcem, prawie tak samo, jak solarne panele we wspomnianej elektrowni… 😊 Chwilami jednak robiło się trochę za gorąco, aż w końcu musiałem zmienić moją pierwszą warstwę, na krótki rękaw. Ale ogólnie rzecz biorąc, po ostatnich dwóch mocnych i szybkich dniach, dzisiaj nie biegło mi się zbyt dobrze. Z każdym kilometrem czułem narastające zmęczenie oraz bóle mięśniowe w nogach. I nic dziwnego, skoro w trakcie ostatnich 7 dni przebiegłem łącznie ponad 130 km i nawet dla mnie to jest porcja zbyt duża, zwłaszcza, że końca tego „baltic-owego” biegania wciąż jeszcze nie widać, a wszystko, co najtrudniejsze wciąż przede mną… Ktoś mnie ostatnio zapytał w związku z Baltic Tour – czy się nie boję ? Dzisiaj odpowiem szczerze, że tak, trochę się boję. Ale nie tyle fizycznego bólu z którym przez lata mojego biegania zdążyłem się już zaprzyjaźnić wiele razy, ile kryzysów mentalnych, które na takich wyprawach jak Baltic Tour mogą się pojawić zupełnie nieoczekiwanie, odbierając człowiekowi resztę chęci do kontynuowania takiego wysiłku. Pamiętam, jak taki kryzys mentalny dopadł mnie już trzeciego dnia na „Mazury Tour” i miałem naprawdę spore problemy, aby następnego dnia wstać rano i pobiec znowu kolejne 30 km. Teraz, jak na razie jest dobrze, choć dzisiaj na trasie musiałem po raz pierwszy wziąć środek przeciwbólowy…

Pokonywaliśmy z Albertem w miarę bezproblemowo kolejne kilometry, „zaliczając” po drodze naszą 5-tą latarnię morską polskiego wybrzeża w Gąskach, aż dobiegliśmy do miejscowości Sarbinowo gdzie… się zgubiliśmy ! Zamiast pobiec prosto wzdłuż morza, odbiliśmy w prawo i zniosło nas daleko od jego brzegu. Aby wrócić do naszej trasy nadłożyliśmy ok. 2 km, ale jak się później okazało nie było to wcale takie złe, gdyż wbiegliśmy od zupełnie innej strony do miejscowości Chłopy. Już w trakcie układania trasy Baltic Tour 2022, zastanawiałem się, jak te Chłopy mogą wyglądać…😊 Okazało się, że to naprawdę mega fajne miejsce i nie jest to żadna, kolejna sypialnia dla turystów nad Bałtykiem, ale osada w której: „Dzięki jej mieszkańcom panuje swojski klimat sprzyjający, przez cały rok rodzinnemu, spokojnemu wypoczynkowi”. I to było widać od pierwszej chwili, gdy z Albertem wbiegliśmy do tych Chłopów! Wszędzie było czysto, schludnie i jakoś tak inaczej, niż w innych miejscach nad polskim morzem. A do tego jeszcze mega atrakcja, którą Chłopy potrafią świetnie wykorzystać, czyli położenie tej osady dokładnie na 16 południku długości geograficznej, co nawet upamiętniono specjalnym obeliskiem nieopodal. W rezultacie, wspomniane Chłopy bardzo nam się spodobały, gdzie Albert odnalazł nawet kolegę z dawnych lat ! 😊 I oto nagle, w sposób zupełnie niespodziewany, miejscowość Chłopy stała się największą atrakcją szóstego etapu Baltic Tour 2022. I właśnie dla takich chwil i miejsc, warto biegać !

20220325_132839
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments